Włoszczowa to miasto powiatowe w południowo-zachodniej części województwa świętokrzyskiego. W czasach, gdy dziedzicami byli przedstawiciele rodu Szafrańców herbu Starykoń, miasto stało się ostoją ruchu reformacyjnego. Z początkiem XVII stulecia miało miejsce na terenie miasta cudowne wydarzenie, związane z objawieniem się Najświętszej Marii Panny. Od tego czasu datuje się we Włoszczowie szczególny kult Matki Bożej Opiekunki Rodzin.
Włoszczowa położona jest w południowo-wschodniej części województwa świętokrzyskiego. Miasto leży przy starej drodze z Jędrzejowa do Kurzelowa i Przedborza. Pierwotny kościół parafialny we Włoszczowie znajdował się na wschód od rynku, przy drodze do Podzamcza. Chlebowski, autor hasła w Słowniku geograficznym wskazuje zgodne z miejscową tradycją miejsce na niewielkim wzniesieniu, położonym między Podzamczem a miastem, przy ulicy Partyzantów. Miejsce to zaznaczone jest obecnie figurą św. Jana Nepomucena.
Widok na kościół parafialny we Włoszczowie. Rys. Jana Olszewskiego z 1903 r.
Kościół parafialny we Włoszczowie. Fot. D. Kalina
Ten właśnie kościół, którego kolatorami byli dziedzice dóbr włoszczowskich, został przejęty przez protestantów w połowie XVI w. Kolejni właściciele Włoszczowy wyznania rzymsko-katolickiego postanowili oddać kościół na powrót w ręce katolików. Podawane są różne daty rekatolicacji Włoszczowy, zapewne stało się to w roku 1632. Obecnie istniejący kościół pierwotnie był kaplicą wzniesioną w 1644 r., którą w kolejnych dziesięcioleciach rozbudowano. Jakie okoliczności towarzyszyły powrotowi wiary katolickiej w te strony, obszernie opowiada Michał Rawita-Witanowski w książce: Dawny powiat chęciński.... w następujący sposób:
"Kiedy Włoszczowa stała się własnością Szafrańców, gorliwych krzewicieli zasad Kalwina, stary kościół parafialny obrócili oni na zbór swojego wyznania, osadzili przy nim predykantów, a księży katolickich wygnali. Jednym z pierwszych i najsławniejszych zarazem ministrem zboru tutejszego był około 1563 roku Grzegorz z Żarnowca Koszarski. Tymczasem proboszcz nazwiskiem Chęcińczyk prześladowany musiał uciekać, tylko wikary nieznany z imienia, ukrył się pomiędzy mieszczaństwem i potajemnie w prywatnym domu modlił się z ludem wiernym starej religii przodków. Stan taki ucisku wiary katolickiej trwał dopóki żyli Szafrańcowie oraz ich następcy Krezowie, tj. do 1625 roku. Gdy Włoszczowa drogą spadku czy kupna przeszła do rąk Godziembów Dąmbskich, rodziny odznaczającej się zawsze żarliwością religijną, kościół powrócony został katolikom, a było to za panowania u nas Zygmunta III, w czasie wielkiej reakcji religijnej. Gdy zaś za czasów Zygmunta III katolicy swój kościół odzyskali, nie było komu opiekować się upadającym kalwinizmem i budować nowy zbór. W czasie to tego ucisku religijnego, jakby dla pocieszenia serc strapionych, w tym miejscu gdzie teraz stoi kościół parafialny, przy rynku w miasteczku, objawiła się N. Maria Panna. Cudowne to zjawisko i śledztwo przeprowadzone dla sprawdzenia tego objawienia opisuje ks. Tomasz Sierosławski, doktor filozofii, pleban włoszczowski, dziekan kurzelowski, w księdze drukowanej w Krakowie 1751 r. w te słowa:
W miasteczku przy rynku, była chałupka do mieszkania nie sposobna od ubogiego mieszczanina opuszczona, jednak od niego dla wyjścia bydląt i ludzkiego przestrzegając ochędóstwa, zewsząd dobrze obwarowana. Przy tej chałupce na placu pustym dzieci igrając, okienkiem na południe położonem widywały nieraz dwóch statecznych mężów, domyślając się, że byli to św. Józef i Joachim, i poważną matronę tj. Maryję Pannę przechadzającą się po niej i świece gorejące i kapłana Mszę św. odprawiającego w tymże domku .
Wieść ta i nowina prędko rozeszła się po okolicy, zewsząd lud i możni panowie z hojnymi darami zjechali się, z których darów, jak czytamy na marmurowej tablicy w prezbiterium umieszczonej, pod dozorem i pobożną pracą ks. Stanisława Toczeńskiego, proboszcza miejscowego zbudowana była kaplica murowana na chwałę Boga, na pamiątkę objawienia się N. Maryi Panny ze św. Józefem i Joachimem. Z czasem, gdy coraz liczniejsze cuda dziać się poczęły w nowej kaplicy, napływ pobożnych był coraz większy. Kaplicę powiększono przez przybudowanie do jej głównej nawy dwóch kaplic przyległych, tej samej wielkości co nawa, tak iż powstał piękny i duży kościół w kształcie krzyża".
Kościół we Włoszczowie. Fot. D. Kalina
Budowla wzniesiona została w stylu barokowym z kamienia i cegły, w miejscu objawienia się dzieciom włoszczowskim 27 maja 1642 r. Najświętszej Marii Panny z Dzieciątkiem Jezus i w towarzystwie św. Joachima i św. Józefa. Posiada dwuprzęsłowe, zamknięte półkoliście prezbiterium, dwuprzęsłową nawę główną oraz dwie symetryczne kaplice.
Widok wnętrza kościoła w kierunku ołtarza głównego. Fot. archiwum
Obraz przedstawia Matkę Bożą Niepokalanie Poczętą z Dzieciątkiem na ręku w otoczeniu św. Joachima i św. Józefa. Zakupił go i sprowadził z Krakowa do Włoszczowy kanonik kolegiaty kurzelowskiej, ksiądz Jakub Chrostkowicz z Małogoszcza.
Obraz cudowny Matki Bożej Opiekunki Rodzin we Włoszczowie. Fot. archwium
W 2006 r. na pisemną prośbę biskupa kielckiego Kazimierza Ryczana do Ojca Świętego Benedykta XVI, Stolica Apostolska wyraziła zgodę na koronację cudownego obrazu we Włoszczowie. Uroczystość miała miejsce 3 czerwca 2007 r. - głowy Dzieciątka Jezus i Marii ukoronowane zostały papieskimi diademami poświęconymi przez papieża Benedykta XVI.
Dariusz Kalina