Przymuje się powszechnie, że pierwsza osada kielecka znajdowała się w okolicach dzisiejszego kościoła św. Wojciecha. Natomiast na wzgórzu dominującym nad nią około roku 1171 biskup krakowski Gedeon (1130-1185), postawił niewielką kolegiatę murowaną utrzymaną w stylu romańskim. Jan Długosz w swoich „Rocznikach, czyli kronice sławnego Królestwa Polskiego" napisał „...krakowski biskup Gedeon, chcąc cześć Boga prawdziwego w diecezji swojej rozszerzyć, w rozległych podówczas i od l udzi nie zamieszkałych lasach zbudował Kielce, a w nich kościół z ciosawego kamienia wytoczył i ozdoby wystawił (…), przy czem zalecił, aby w tymże kościele kieleckim godziny kapłańskie na cześć Przenajchwalebniejszej Matki naszej Dziewicy Maryi we dnie i w nocy odmawiano". -Od tego czasu trwa nieprzerwalnie kult Najświętszej Marii Panny w mieście nad rzeką Silnicą.
Romański kościół w Kielcach został z czasem rozbudowany - najpierw w kierunku zachodnim dobudowano dwie wieże. W wieku XVI w. od strony zachodniej wzniesiono nawę, którą z kolei poszerzono o nawy boczne. Do tak dziwacznej bryły w połowie XVIII w. od strony wschodniej dobudowano tej samej proporcji - prezbiterium i nawy boczne - cała bryła kościoła zaczęła przypominać obecnie nam znaną.
Kielce jako ośrodek świętokrzyskich dóbr biskupich miał spore znaczenie na terenie całej Małopolski. Tu znajdował się dwór biskupi, a w XVII w. zamek, zachowany do dnia dzisiejszego. Wysoką rangę osady podkreślał funkcjonujący tu aparat zarządu administracyjnego, ale przede wszystkim obecność wielu wykształconych kapłanów.
Bogacili się mieszkańcy Kielc na usługach świadczonych na rzecz dworu biskupa, w tym też czasie zintensyfikowano poszukiwania, wydobycie i obróbkę rud metali występujących obficie w okolicy. Nic więc dziwnego, że około połowy XIV w. dokonano lokacji miasta Kielce na prawie magdeburskim.
Na temat renesansowego okresu rozwoju Kielc szerzej wypowiedział się profesor Jan Pazdur, w podstawowym jak dotąd opracowaniu noszącym tytuł "Dzieje Kielc". Wydaje się, że przysłowiowy "złoty wiek" zawitał do Kielc dopiero z początkiem wieku XVII w. Część mieszczan wzbogaciła się na tyle, że pojawiły się fundacje pobożne na terenie miasta, niektóre niezwykle kosztowne.
Wnętrze kieleckiej świątyni. Fot. D. Kalina
Źródłem awansu społecznego tej grupy społecznej było rozwijające się pomyślnie od końca XVI w. górnictwo miedzi w rejonie Miedzianej Góry, wydobycie i obróbka rud żelaza w rejonie rzek Belnianki i Bobrzy, oraz ołowiu - na Karczówce, Białogonie i Czarnowie. Również przedstawiciele dworu biskupiego dorabiali się znacznych pieniędzy, co dawało u co bardziej bogobojnych - powód do czynienia fundacji na terenie kościoła kolegiackiego NMP.
Obraz Matki Boskiej Kieleckiej Łaskawej. Obrazek pochodzi z Wikipedii
Około roku 1600 audytor krakowskiego sądu biskupiego Wojciech Piotrowski, ofiarował kieleckiej świątyni obraz Matki Bożej namalowany na płótnie, pędzla nieznanego artysty, pochodzący zapewne z przełomu XVI i XVII wieku. Niedługo potem, w oparciu o ten właśnie obraz zaprowadzone zostało w tutejszym kościele z inicjatywy dominikanina z Piotrkowa Mateusza Borowca, Arcybractwo św. Rozalii, czyli różańcowe, którego opiekunem był wielki dobrodziej kościoła ks. Maciej Obłamkiewicz. Miało to miejsce w 1626 r. Jest to pierwsze potwierdzenie źródłowe funkcjonowania kultu Madonny. Parafia podlegająca kieleckiej kolegiacie była bardzo obszerna - szybko więc roznosiła się w okolicy wieść o cudownym obrazie i jego mocy. Wierni modlący się przed tym Obrazem doznawali wielu łask, stąd ta właśnie cecha stała się jednym z przydomków Matki Boskiej Kieleckiej - co zapisano na ramie: „Matka Boska Kielecka Łaskawa XVII w." Wyrazem kultu są liczne wota ofiarowywane przez cudownie ocalonych, uzdrowionych i obdarowanych łaskami.
W 1636 roku obraz został przyozdobiony srebrną, pozłacaną sukienką w kwiaty, ofiarowaną przez kanonika Stanisława Panceriusa. Na sukience Matka Boża trzymała w ręku berło a Pan Jezus - kulę ziemską. Na głowach Dzieciątka i Marii zawieszono pozłacane korony ufundowane przez mieszczan kieleckich, właścicieli podkieleckich zakładów przemysłowych - Walentego Duracza i Pawła Miklaszewskiego.
Ożywienie kultu miało miejsce w połowie XVIII stulecia - w 1730 r. obraz Matki Boskiej Łaskawej umieszczono w specjalnym ołtarzu ufundowanym przez biskupa krakowskiego Felicjana Konstantego Szaniawskiego. Następnie, w roku 1757 obraz odnowił ks. Antoni Brygierski, kielecki malarz.
W pierwszej połowie XIX w. korony i srebrną sukienkę skradziono, nową ufundował w 1872 r. Ignacy Smoleń, kielecki kupiec, W tym czasie obraz Matki Bożej Łaskawej był zasłaniany zasuwą z wizerunkiem Madonny z Dzieciątkiem i świętych Dominika i Katarzyny. W 1912 r. biskup kielecki Augustyn Łosiński sprowadził do kieleckiej katedry kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej i umieścił w ołtarzu, a obraz Matki Bożej Łaskawej przeniesiony został na zasuwę.
Wnętrze nawy południowej wydzielone w formie kaplicy, w której umieszczony jest obraz Matki Boskiej Łaskawej. Fot. D. Kalina
Odnowienie czci dla Matki Boskiej Łaskawej w Kielcach przypisać należy Mieczysławowi Jaworskiemu. Z jego inicjatywy Kuria w Kielcach rozpoczęła starania o koronację cudownego obrazu, powstała również pieśń ku czci Matki Boskiej Kieleckiej. W roku 1982 r. nadano kieleckiej świątyni pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i Świętego Konstantyna rangę diecezjalnego sanktuarium maryjnego.
W trakcie przygotowań do odnowienie kultu, w 1989 r. gruntownie odnowiono cudowny obraz, m.in. zdejmując z niego srebrne sukienki A ukoronowanie zabiegów o jego koronację zakończyły się w 1991 roku. Trzeciego czerwca korony na głowę Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej i Jej Syna założył Jan Paweł II, polski papież, podczas pielgrzymki do Polski. Wówczas także uporządkowano wnętrze świątyni, w którym umieszczony jest obraz - choć budowa nie ma wydzielonych kaplic, za pomocą żelaznych kutych krat utworzona została święta przestrzeń dla świętego wizerunku oraz wydzielone miejsce dla wiernych pragnących podziękować Matce Łaskawej Kieleckiej za otrzymane łaski.
Dariusz Kalina